ODROBINA MAGII
Szczerze mówiąc nie przepadam, za tym listopadowym wieszaniem dekoracji świątecznych! Zawsze uważałam że jest czas na wszystko, również jest czas na zimowe dekorowanie domu. Póki co zachęcam do wykorzystania tego co natura ma nam do zaoferowania: dekoracje z szyszek, jesienne bukiety i oczywiście gałązki modrzewia, do których dołączyć można delikatne zawieszki. Być może to właśnie jest czas na drobną zmianę kolorów w domu, dlaczego by nie zdjąć pastelowych poszewek i zastąpić ich tymi w kolorze wina? Myślę, że dobrze jest wprowadzać takie zmiany w domu. Chociaż niewielkie to dają poczucie świeżości, innego spojrzenia na swój dom ale też wprowadzają nas w inna aurę, w inny czas funkcjonowania i jakby na to nie patrzeć, pomagają przetrwać brak słońca, jesienną słotę, małe smuteczki i mrok. Moim ulubionym najprostszym sposobem na wolno wstający dzień i szybko zapadający zmierz jest zapalanie świec. Robię to od lat. Rano gdy szykujemy się do szkoły i wieczorem po powrocie z pracy, w zasadzie, zapalając świece zaczynam od nich dzień a gasząc je , kończę. Życzę miłego dnia i mam nadzieję, że dziś we wszystkich domach, czytających blog Z potrzeby piękna… zapalą się świece 🙂 .
1. UNISEX T-SHIRT TYBETAŃSKA CZERWIEŃ 2. MOSIEŻNY ŚWIECZNIK WALTHER & CO 3. LATARNIA TINE K HOME 4. ŚWIECZKA ZAPACHOWA 5. LATARNIA 6. ŚWIECZNIK 7. OKRĄGŁA AKSAMITNA PODUSZKA W KOLORZE WINA
Wszystkie produkty prezentowane w poście znajdziecie Państwo w sklepie Z potrzeby piękna… .Zapraszam serdecznie. Zdjęcia: Tine K Home, Pinterest