LOT DO AUSTRALII
Żeby znaleźć kolejny kolorowy dom, pełen energii i światła musiałam wpaść wirtualnie do AUSTRALII. Nic się nie zmieniło jeżeli chodzi o aurę, za oknem fatalnie więc przynajmniej tu małe przyjemnostki z wieczorną herbatą i jabłecznikiem.
[ad name=”Responsive”]