SZAFKA
Tak, zatrzymała mnie przy tym mieszkaniu ta stara szafka, ale prawdę mówiąc z zazdrością wielką patrzyłam na podwórko, oczywiście w myślach przeklinając wszystkich tych, dla których wspólna przestrzeń oznacza jedno: BRUD, SYF i BYLEJAKOŚĆ. Młodzi, starzy, matki i ojcowie małych dzieci z papieroskiem który wgniatacie w chodnik, dziewczyny z chłopakami w szpanerskich okularach na pustej głowie z biednym psiakiem wysadzanym byle jak i byle gdzie, babcie wyrzucające kolejne papierki po wtykanych cukierkach ukochanym pociechom, urzędy, który nigdy nic nie wiedzą, nic się nie da i nie można nic zrobić, nawet postawić zwykły kosz na ulicy i jeszcze ta kobieta na moim podwórku od stóp do głów ubrana w logo światowych marek i drąca się DIAAAANA a biedna Diana wypuszczona na 5 minut przed klatkę schodową zostawia swoje odchody wszędzie gdzie popadnie! Wszyscy jesteście po prostu beznadziejni, bo można tak wiele za tak nie wiele gdyby tylko te głowy trochę ruszyły! Boże i gdyby Ci ludzie to była jakaś patologia…, jako staruszka mam mieć nadzieję mieszkać w niewielkim domku z malutkim ogródkiem i ławeczką na ganku na której będę siadać a przed sobą będę miała łąkę i ciszę… . Poniedziałek zaczęłam mocno i z przytupem, w sumie dobrze bo energicznie :).
A miało być o o niej…. :).
Całe mieszkanie można zobaczyć w agencji: www.alvhemmakleri.se, ja pokazałam to co spodobało mi się najbardziej, szafka, zieleń i pokój nastolatki.
[ad name=”Responsive”]