WRÓCIŁAM W JEDNYM KAWAŁKU
Dzień dobry. Zaczynamy od pięknego mieszkania w Kopenhadze. Zachwycają mnie przede wszystkim drzwi skrzydłowe i sufity. Krzesła przepiękne, kapitalne wszystkie stoliki. Mieszkanie ma około 180 m 2 co oczywiście widać, bo przecież normalnie to czasem jest problem z jednym stołem, żeby go wkomponować w „codzienność” a co dopiero z kilkoma. No właśnie pisałam, że postanowiłam podjąć próbę małego przemeblowania? Nie da mi to wprawdzie przestrzeni na kolejne meble ale być może pozwoli przenieść z sypialni biuro, tak więc gra warta zachodu. Jak się uda to dam znać a jak nie, to też dam znać. Póki co ogarniam pranie, dostawy, wysyłki i swoją rozlazłość.
P.S. Po 2 dniach jeżdżenia na nartach stwierdziłam nigdy więcej, ale pod koniec wyjazdu oznajmiłam, że jeżeli kiedyś znajdziemy coś bardziej płaskiego, krótszego to ponowię próbę, było SUPER!
Zdjęcia: Gitte Stærbo. Cały reportaż z tego mieszkania znaleźć można na stronie FEMINA
[ad name=”Responsive”]