DOM WRZEŚNIA

Chyba nie było ?? Wszystko idealne, bez trudu wyobrażam sobie jak naciskam opcję KUPUJĘ. Dom między polami makowymi a lokalnymi winnicami został zbudowany około 1889 roku! Jest bardzo starannie odnowiony a wiele rzeczy pozostawiono oryginalnych. Nie przeszkadzają mi nawet czerwone dodatki, które biorę z całym inwentarzem, również te złote baletki do tych luster pozłacanych zostawiam, chociaż wiem ze nigdy bym ich nie założyła. Szkoda, że kawa pita i muszę jednak się uszczypnąć i oddalić do rzeczywistości. Przyjemnie było.

DOM WŚRÓD MAKOWYCH PÓL

Lokalizacja: Gdzieś w Szwecji

Całość można zobaczyć na BOLAGET. Do ceny nawet nie zaglądałam bo w takich przypadkach nie ma dla mnie ona żadnego znaczenia, chociaż raz! I tu pozostaje mi puścić oko i życzyć jak najbardziej udanego poniedziałku!

Dom miesiąca

Autor Agnieszka Kwiatkowska

Więcej w zakładce - o mnie

14 komentarzy

Mile Maison

11 października 2013 19:52

A mnie oczarowały białe deski. Kocham biel we wnętrzach, kocham deski. A deski tutaj są pewną dominantą. Zaczarowały mnie również pomarańczowe lampy nad stołem – są wyjątkowe 🙂

Paula

10 października 2013 18:41

Sypialnia na poddaszu mnie calkowicie oczarowala 🙂

aldia arcadia

7 października 2013 21:27

bardzo ładny!

architektura wnętrz

7 października 2013 20:27

Bardzo stylowo urządzony domek i nawet te schody od dołu mają bardzo ciekawy wygląd 😉 super nic dodać nic ująć 😉

cleo-inspire

7 października 2013 17:22

Oh, a już myślałam , że kupiony:) Rzeczywisice, dom z bardzo charakterystycznym wyjątkowym wnętrzem. Warto podziwać, warto się zachwycać – jest czym.

Anonimowy

7 października 2013 15:25

Mieszkam pod Poznaniem,w centrum zatłoczonego miasta,wśród deweloperskich karykatur,o każde drzewo,liść trzeba walczyć z" mądrymi" tego miasta,Nasze pole jest jedynym wielkim dywanem uplecionym z trawy,kwiatów w tej "mieścinie",jest sad który pięknie nas obdarza swoimi soczystościami,(z niczym nie można porównać domowych konfitur,najprawdziwszych),ptaki te pospolite i niezwykłe do nas przylatują,a my cieszymy się jak małe dzieci kiedy na nie spoglądamy i słuchamy.Obok naszego domu stoi wybudowany dom ok.1900 rok jako pierwsi mieszkali tam Niemcy(oni go wybudowali)potem wprowadzili się tak po prostu Polacy (wielka rodzina,która uwielbiała leżeć i jeść,,,mnóstwo osób). Następnie moi Rodzice kupili tu ziemię(razem z tym domem i lokatorami) w 1975 roku, ja urodziłam się w 1978 .Oni ciężko pracowali ,żeby móc żyć na swoim(kiedyś było trochę łatwiej).Sąsiedzi nigdy nie wydali złamanego grosza na renowacje budynku,a moi Rodzice nie wtrącali się w ich życie,Dzisiaj kiedy patrze na ten potwornie zniszczony ale piękny dom z bordowo rudej małej cegiełki i oglądam Pani zdjęcia to płakać mi się chce,,,bo ja to mam ,a nikt inny oprócz mnie tego nie docenia:zdjęłabym dachówkę(dzisiaj już takiej nie ma),cegła po cegle odłożyłabym na bok,okna takie stare odnowiłabym,razem z piecem kaflowym ,drzwiami babcinkami,postawiła nowe fundamenty i wybudowała identyczny budynek ,,,,nie ma tutaj takich.a ja nie mam takich dochodów.Pani ma sklep Z POTRZEBY PIĘKNA,a ja swój nazwałabym "ŻYCIE JEST PIĘKNE"(był taki film).Acha..obok tego domu rośnie kolosalny orzech.owoce ma wielkości jajka (dużego) i powiesiłabym dwie huśtawki zrobione przez siebie samą …To była moja bajka bez happy endu.Miłego wieczoru Joanna

Agnieszka Kwiatkowska

7 października 2013 20:49

Smutnie sie zrobiło :(. Nie wiem dlaczego tak mamy, nie wiem dlaczego w Polsce lepiej zeby zniszczało, upadło niż oddac komuś kto zadba odnowi i pokocha albo kocha. Ile ja widze takich domów nawet na Saskiej Kępie, te ogrody zapuszczone, wręcz wysypiska smieci, za kilka lat to bedzie ruina ale nie oddadzą, nie sprzedadzą bo albo sie dogadać nie mogą w rodzinie albo czekają ze wartości nabierze. Ja nigdym bym tez kupic nie mogła, nawet nie do końca rozumiem znaczenie tych sum, nie zagłebiam sie w to ale zadbać, bym mogła i krok po kroku odnowić, podreperować, ozywić. Moja mama, która całe zycie marzyła o ogródku zawsze powtarzała widząc zaniedbania, Panie Boże dałeś temu co nie może. A najbardziej w tej szwecji to mnie wkurza to, że te piękne domy wcale a wcale nie należa do jakis nieziemsich milionerów!

Reply

kasiagaleria

7 października 2013 11:39

Przepiękna fuzja kolorów, stylów i faktur. Pozdrawiam:)

Simply About Home

7 października 2013 10:13

najbardziej podoba mi się ten właz w podłodze do piwnicy:) no i wszechogarniająca biel!

Karolina Johansson

7 października 2013 09:40

Lokalizacja fajna, bo blisko wielkiego miasta (Malmö). Żadne tam pustkowia;) Cena nie taka znów zaporowa (patrz lokalizacja). Szkoda tylko że poza domem powierzchni użytkowej jest AŻ 25 metrów. Dom faktycznie urokliwy ale pomysl tylko co by z niego zostało po wyniesieniu mebli? Bo myślę że został zaaranżowany do potrzeb sprzedaży. Tak to zazwyczaj bywa. Zostanie drewniana chatka:))))

Agnieszka Kwiatkowska

7 października 2013 20:36

Zostałby dla mnie jeszcze piękniejszy, bo chociaż biorę go ze wszystkimi meblami to mnie samej daleko do np. złotych ram czy koloru czerwonego pod każdą postacią. Albo wyjścia z kuchni do ogródka, nawet jeżeli on ma tylko 25 m i cegłe na ścianie :):) już same schody grzechu warte, cóż ani teraz ani w przyszłości taki dom nie będzie mi dany, ale cieszy to że inni mają! Niesamowite u Skandynawów jest to, że to takie normalne a mój maż dziś powiedział skąd wziąć na to pieniądze, Aga to nierealne , o :):).

Reply

Aga Głaz Fedak

7 października 2013 08:59

Proszę więcej takich domów…:)

Bea

7 października 2013 08:57

Bardzo podobają mi się te plamki kolorów na tle bieli – super dom 🙂

Gabrielle

7 października 2013 08:48

Wspaniały dom i piękna okolica! Właśnie o takiej marzę- z dala od ludzi i cywilizacji… 🙂

Mile Maison

11 października 2013 19:52

A mnie oczarowały białe deski. Kocham biel we wnętrzach, kocham deski. A deski tutaj są pewną dominantą. Zaczarowały mnie również pomarańczowe lampy nad stołem – są wyjątkowe 🙂

Paula

10 października 2013 18:41

Sypialnia na poddaszu mnie calkowicie oczarowala 🙂

aldia arcadia

7 października 2013 21:27

bardzo ładny!

architektura wnętrz

7 października 2013 20:27

Bardzo stylowo urządzony domek i nawet te schody od dołu mają bardzo ciekawy wygląd 😉 super nic dodać nic ująć 😉

cleo-inspire

7 października 2013 17:22

Oh, a już myślałam , że kupiony:) Rzeczywisice, dom z bardzo charakterystycznym wyjątkowym wnętrzem. Warto podziwać, warto się zachwycać – jest czym.

Anonimowy

7 października 2013 15:25

Mieszkam pod Poznaniem,w centrum zatłoczonego miasta,wśród deweloperskich karykatur,o każde drzewo,liść trzeba walczyć z" mądrymi" tego miasta,Nasze pole jest jedynym wielkim dywanem uplecionym z trawy,kwiatów w tej "mieścinie",jest sad który pięknie nas obdarza swoimi soczystościami,(z niczym nie można porównać domowych konfitur,najprawdziwszych),ptaki te pospolite i niezwykłe do nas przylatują,a my cieszymy się jak małe dzieci kiedy na nie spoglądamy i słuchamy.Obok naszego domu stoi wybudowany dom ok.1900 rok jako pierwsi mieszkali tam Niemcy(oni go wybudowali)potem wprowadzili się tak po prostu Polacy (wielka rodzina,która uwielbiała leżeć i jeść,,,mnóstwo osób). Następnie moi Rodzice kupili tu ziemię(razem z tym domem i lokatorami) w 1975 roku, ja urodziłam się w 1978 .Oni ciężko pracowali ,żeby móc żyć na swoim(kiedyś było trochę łatwiej).Sąsiedzi nigdy nie wydali złamanego grosza na renowacje budynku,a moi Rodzice nie wtrącali się w ich życie,Dzisiaj kiedy patrze na ten potwornie zniszczony ale piękny dom z bordowo rudej małej cegiełki i oglądam Pani zdjęcia to płakać mi się chce,,,bo ja to mam ,a nikt inny oprócz mnie tego nie docenia:zdjęłabym dachówkę(dzisiaj już takiej nie ma),cegła po cegle odłożyłabym na bok,okna takie stare odnowiłabym,razem z piecem kaflowym ,drzwiami babcinkami,postawiła nowe fundamenty i wybudowała identyczny budynek ,,,,nie ma tutaj takich.a ja nie mam takich dochodów.Pani ma sklep Z POTRZEBY PIĘKNA,a ja swój nazwałabym "ŻYCIE JEST PIĘKNE"(był taki film).Acha..obok tego domu rośnie kolosalny orzech.owoce ma wielkości jajka (dużego) i powiesiłabym dwie huśtawki zrobione przez siebie samą …To była moja bajka bez happy endu.Miłego wieczoru Joanna

- Agnieszka Kwiatkowska
  
  7 października 2013 20:49
  
  Smutnie sie zrobiło :(. Nie wiem dlaczego tak mamy, nie wiem dlaczego w Polsce lepiej zeby zniszczało, upadło niż oddac komuś kto zadba odnowi i pokocha albo kocha. Ile ja widze takich domów nawet na Saskiej Kępie, te ogrody zapuszczone, wręcz wysypiska smieci, za kilka lat to bedzie ruina ale nie oddadzą, nie sprzedadzą bo albo sie dogadać nie mogą w rodzinie albo czekają ze wartości nabierze. Ja nigdym bym tez kupic nie mogła, nawet nie do końca rozumiem znaczenie tych sum, nie zagłebiam sie w to ale zadbać, bym mogła i krok po kroku odnowić, podreperować, ozywić. Moja mama, która całe zycie marzyła o ogródku zawsze powtarzała widząc zaniedbania, Panie Boże dałeś temu co nie może. A najbardziej w tej szwecji to mnie wkurza to, że te piękne domy wcale a wcale nie należa do jakis nieziemsich milionerów!
  
kasiagaleria

7 października 2013 11:39

Przepiękna fuzja kolorów, stylów i faktur. Pozdrawiam:)

Simply About Home

7 października 2013 10:13

najbardziej podoba mi się ten właz w podłodze do piwnicy:) no i wszechogarniająca biel!

Karolina Johansson

7 października 2013 09:40

Lokalizacja fajna, bo blisko wielkiego miasta (Malmö). Żadne tam pustkowia;) Cena nie taka znów zaporowa (patrz lokalizacja). Szkoda tylko że poza domem powierzchni użytkowej jest AŻ 25 metrów. Dom faktycznie urokliwy ale pomysl tylko co by z niego zostało po wyniesieniu mebli? Bo myślę że został zaaranżowany do potrzeb sprzedaży. Tak to zazwyczaj bywa. Zostanie drewniana chatka:))))

- Agnieszka Kwiatkowska
  
  7 października 2013 20:36
  
  Zostałby dla mnie jeszcze piękniejszy, bo chociaż biorę go ze wszystkimi meblami to mnie samej daleko do np. złotych ram czy koloru czerwonego pod każdą postacią. Albo wyjścia z kuchni do ogródka, nawet jeżeli on ma tylko 25 m i cegłe na ścianie :):) już same schody grzechu warte, cóż ani teraz ani w przyszłości taki dom nie będzie mi dany, ale cieszy to że inni mają! Niesamowite u Skandynawów jest to, że to takie normalne a mój maż dziś powiedział skąd wziąć na to pieniądze, Aga to nierealne , o :):).
  
Aga Głaz Fedak

7 października 2013 08:59

Proszę więcej takich domów…:)

Bea

7 października 2013 08:57

Bardzo podobają mi się te plamki kolorów na tle bieli – super dom 🙂

Gabrielle

7 października 2013 08:48

Wspaniały dom i piękna okolica! Właśnie o takiej marzę- z dala od ludzi i cywilizacji… 🙂

Autor Agnieszka Kwiatkowska

Podobne posty

Dom sierpnia

Dom stycznia

Dom Kwietnia

Zarejestruj się aby otrzymywać najnowsze posty pocztą emial