PIERNICZKI

Biegam z wywieszonym jęzorem, znajdę chwilę pewnie w weekend, żeby pokazać dwa piękne domy, chociaż plan jest mocno napięty. Wielkimi literami, zapisane mam: PIERNICZKI! Zwykle już o tej porze leżakowały w metalowych pudełkach i kusiły Biankę i Polkę . Teraz lecę dalej, ściskam i zapraszam na piernikowe inspiracje. PA!

Zdjęcia: www.lafifole.blogspot.com, www. fraeulein-klein.blogspot.com, www.enmammasdag.com, www.annixen.blogspot.com.

Autor Agnieszka Kwiatkowska

Więcej w zakładce - o mnie

17 komentarzy

Haloomy

8 grudnia 2012 14:58

Zdecydowanie pierniki to magia Świąt:-) Nasze tegoroczne są biżuteryjne, do obejrzenia tu http://issuu.com/kierek/docs/www.mollie.pl?mode=window&backgroundColor=%23222222 Polecam:-)

LittleKa

7 grudnia 2012 08:16

🙂 ale apetycznie!

Zulka

7 grudnia 2012 08:11

Pysznie wyglądają. Uwielbiam pierniki!

Aga

6 grudnia 2012 20:23

My też jesteśmy w dziewczyńskim (jak to mówi Antosia) gronie w weekend na pierniczenie umówione.

Karolina Johansson

6 grudnia 2012 19:50

Ja pierniczę, pięknie!!!

Magda Motrenko

6 grudnia 2012 19:42

W tym roku koniecznie muszę zrobić takie ciasteczka! Mam już nawet co do nich pewne poważniejsze plany… :>
Natomiast póki co, zapraszam do mnie na konkurs 🙂
http://www.wnetrzazewnetrza.pl/2012/12/konkurs.html
Proste reguły, piękne nagrody 🙂 Będzie mi bardzo miło, jeśli weźmiesz udział 🙂
Pozdrawiam mikołajkowo 🙂

pastelowe groszki

6 grudnia 2012 19:27

Piękne i inspirujące! Ja jutro piekę moje 🙂

Anonimowy

6 grudnia 2012 17:58

sliczne inspiracje 🙂
my w ten weekend sprobujemy zrobic pierniczki…sprobujemy,ale czy nam sie uda czasowo…zobaczymy. ten tydzien jest napiety bardzo 😮

Joanna

Lavande

6 grudnia 2012 15:09

O tak, piernikowanie czas zacząć!!!! 🙂

życzę Ci, jak najmniej bieganiny, by 'złapać' to przedświąteczne oczekiwanie bez pośpiechu i łapu capu, by było przyjemniej tez na duchu:)

Zdjęcia OBŁĘDNE!!!

pozdrawiam
🙂

Colours of design

6 grudnia 2012 14:16

upiec, udekorować, ładnie zapakować i obdarować przyjaciół i znajomych – nie ma chyba milszego prezentu świątecznego 🙂
Ja mam cichą nadzieję, że moje pierniczki uda mi się upichcić w ten weekend. A dla spóźnialskich polecam włożyć do puszki kawałek jabłka. Pierniczki miękną w dwa dni 🙂

vintage atelier

6 grudnia 2012 14:11

Uwielbiam pierniczki domowej roboty…mniam. Najwyższy czas , abym je upiekła.
Pozdrawiam ciepło.

http://creazionidilegnodigrazynaealessio.blogspot.it/

6 grudnia 2012 13:48

Ale narobilas ochoty na pierniczki,a ja dopiero od poniedzialku bede miala czas na robienie ciastek i piernikow.Twoje propozycje prezentuja znakomicie i apetycznie wygladaja!

fifidorea

6 grudnia 2012 10:55

cudna zdjęcie, tez muszę się zabrać za pieczenie z moją Martysią:)

Pani M.

6 grudnia 2012 10:48

ależ narobiłaś mi smaka na pierniki, choć dieta się jeszcze mnie mocno trzyma, chyba wyślę ją na wakacje! a co tam! 🙂

www.MagiczneWypieki.pl

6 grudnia 2012 10:42

Uwielbiam pierniczki… 🙂
Moje już miękną w puszcze 🙂

Kaszmirek

6 grudnia 2012 10:27

Prezentują się smakowicie aż prawie można poczuć smak i aromat;)

Kaszmirek

6 grudnia 2012 10:27

Prezentują się smakowicie aż prawie można poczuć smak i aromat;)

Autor Agnieszka Kwiatkowska

Zarejestruj się aby otrzymywać najnowsze posty pocztą emial