Poszczególne zdjęcia chyba wszyscy znamy, jednak ja od wczoraj wiem, że pochodzą one z jednego domu w Australii. Pamiętacie zdjęcie kredensu, wszyscy byliśmy nim oczarowani, dla przypomnienia zajrzyjcie TU a także do posta Jason Loucas, gdzie rozpoznacie również zdjęcia z tego domu w trochę innej aranżacji. Cóż bardzo romantycznie z francuskim szykiem ale i lekko jednocześnie co jest zasługą dużej ilości światła a także bieli zarówno na podłodze jak i na ścianach. Efekt, który przy sporej ilości starych, ciężkich mebli, kwiecistych wzorów i ciężkich kryształowych żyrandoli w cale a w cale nie jest taki łatwy do osiągnięcia. Czasami w takich stylizacjach wszystko to razem jest przytłaczające, w nadmiarze ale nie tu! Smak i jeszcze raz wielki SMAK! 





 Zdjęcia: Jason Loucas