Wiem jak bardzo kobieco tu na Z potrzeby piękna więc dziś coś z myślą o Panach, którym poświęcam dom czerwca. A więc mniej słodko, mniej romantycznie ale dalej dużo bieli, czystych jasnych wnętrz i przestrzeni. Mieszkanie, które dziś przedstawiam mieści się w budynku, które pierwotnie było hotelem. Jednak inwestor postanowił zmienić całkowicie przeznaczenie, zlikwidował parkingi w których miejsce zajęły przestronne mieszkania z frontami z drewna tekowego. Natomiast nieciekawy dziedziniec przemieniony został w zielony ogród z dostępnością dla wszystkich mieszkańców. Patrząc na zdjęcia można tylko pozazdrościć możliwości skorzystania z ławeczki przed domem otoczonej zielenią, donicami z kwiatami i miłej atmosferze. Szkoda, ze u nas takie miejsce powstają za wysokim ogrodzeniem i strażnikiem w budce. Zapraszam do na prawdę przyjemnego oglądania i nie tylko Panów☺

W zielonym ogrodzie

Lokalizacja: Dania

House in JuneI know how much femininity is here on “Z potrzeby piękna” so today something devoted to the men, to whom I dedicate the house of June. So, less sweet, less romantic but still a lot of white, clean and bright interior space. The apartment, which I present today is housed in a building which was originally the hotel. However, the investor decided to completely change the purpose of this building , removed the parking space and in their place spacious apartments with teak fronts were built . By contrast, dull courtyard was transformed into a green garden with accessibility for all residents. Looking at the photos I can only envy the benefit of the bench in the front of the house surrounded by greenery, pots with flowers and pleasant atmosphere. It is a pity that here such places are created by a high fence and a security guard in a booth. I wish you really nice watch and not just for the men :).
In the green gardenlocation: Denmark








Zdjęcia: Kira BrandtStylizacja: Katrine Martensen-Larsen