Śnieg pada za oknem zastanawiam się ile nam będzie trzeba poczekać na wiosnę w tym roku??? W chwilach słabości powtarzam sobie byle do marca. Marzec to taki miesiąc w którym najsilniej odbieram kolory z otoczenia, być może dlatego że po wyposzczeniu zimowym jestem niezwykle chłonna i wyczulona na wszelkie zmiany jakie zachodzą wokół mnie. No i te żonkile mogłabym je kupować garściami. Czekam z utęsknieniem.

Intensywność tkaniny użytej do obicia tych sof jest cudowna, podkreśla ją jeszcze faktura materiału (aksamit). No i ta podłoga, o oknie już nie wspomnę.

Bardzo przytulne wnętrze , ale gdyby nie kolorowe dodatki byłoby nudnawo.
Zdjęcie z http://www.cottageliving.com/

Bardzo delikatnieNiby nic wielkiego, ot pomalowane białe krzesła na bardzo elegancki pastel dla podkreślenia dodano soczystą żółć.
Zdjęcie pochodzi z http://www.livingetc.com/

Żadnej z tych rzeczy bym osobno nie kupiła a tu proszę jaka harmonia.
Zdjęcia z http://www.shootspaces.com/

http://www.livingathome.de/

I mocniej
purplearea.blogspot.com/ Nie wiem jak to wygląda w rzeczywistości, ale na zdjęciach róż jest niebywale atrakcyjny.
Zdjęcia z http://www.roxxn.wordpress.com/
Cudowny niewielki dom na jednej z wysp wybrzeża Massachusetts. Właściciele zastali częśćiowo pomalowane wnętrza w mocnych kolorach. Postanowili jednak tego nie zmieniać a dopełnić całość meblami w równie zdecydowanych barwach. Sama miałam okres mocnych barw w swoim mieszkaniu, możę jeszcze kiedyś…. To jest wprost bajeczne! Zdjęcie Country living. Zdjęcie Eve Robinson