Z świątecznymi życzeniami
Zmęczone, zmęczeni…? muszę się przyznać, że kiepski ze mnie organizator kuchenny ale lubię ten zamęt i to , że w kuchni a to garnek z buraczkami a to garnek z kapustą….nie wiem jak Wam ale mnie zawsze brakuje tych garnków… w każdym razie, lubię to i jak nigdy nie przejmuję się tym co się wydarzy po drodze tych kuchennych zmagań. Co będzie to będzie:) Bo wszak najważniejsze co ma być to MY i nasze rodziny i choinka, koniecznie! Życzę Wam tej radości ze wspólnego kolędowania, radości z oczekiwania na pierwszą gwiazdkę. Ciepłych i rodzinnych świąt!